Brzuch Małgorzaty urósł jej tak, że noce spędzała w fotelu, na siedząco. – Tylko w tej pozycji byłam w stanie spać. Żaden lekarz, którego odwiedziłam, nie był w stanie mi powiedzieć, dlaczego wyglądam i czuję się coraz gorzej. Jadłam tylko jednego banana dziennie i drastycznie tyłam – wyjaśnia w rozmowie z Medonetem. Najbardziej absurdalną diagnozą, jaką usłyszała, była… ciąża! Chcieli ją wysłać na porodówkę. Tymczasem trafną diagnozą było nadciśnienie płucne. Dalsza część historii w artykule pod poniższym linkiem:

https://www.medonet.pl/zdrowie,pierwszym-objawem-choroby-jest-zmeczenie–malgorzata–zaczelam-tyc–zaden-lekarz-nie-wiedzial-dlaczego,artykul,72964775.html